Mam super pomysł na aplikację ale czy w ogóle warto zaczynać realizację?
Branża IT rozwija się lekko mówiąc dość szybko i jeszcze niebawem raczkujące aplikacje mobilne stały się wszechobecne, coraz łatwiej dostępne dla zwykłego śmiertelnika i co najważniejsze kto by się bez nich obył. Wygodne, szybkie i łatwe w obsłudze stąd ich ogromna popularność mimo nie łatwych początków aplikacji mobilnych można rzec nowe „rosną jak grzyby po deszczu”.
Niech pierwszy rzuci nokią 3310 (a może lepiej jednak kamieniem 😊) ten kto nie pomyślał, ze w aplikacjach mobilnych nic nowego już nie da się wymyśleć. Nie da się już teraz wprowadzić nowego produktu na globalny rynek bo już wszystko jest… myśleć tak można dopóki nie pojawi się ktoś kto całkiem nie przypadkiem wprowadzi nową, rewolucyjną i zaskakująco prostą aplikację mobilną, obok której nie przejdą użytkownicy, a co za tym idzie i giganci świata mobilnego takie jak: fejsbuki, tindery i inne google.
Mam to … czyli pomysł na Aplikację Mobilną – co dalej ?
Jeżeli czujesz w kościach, że w Twojej głowie powstał genialny pomysł, jak zaskoczyć wszystkich i udowodnić, że jednak jesteś geniuszem, może wielkim wynalazcą, a przy najmniej łebską formą życia ze szczytu piramidy sukcesu zanim rzucisz obecną pracę i wykupisz długie wczasy w Międzyzdrojach musisz, że tak powiem zakodować swój pomysł. Ale jak … nikomu nic nie mówić i w nocy klepać kod lub szukać w google: aplikacje mobilne Płock siedząc pod kocem w piwnicy ? Czy iść na całość i ogłosić przetarg w radio, tv lub na YouTube ?
To, że porozmawiasz z kolegą z biurka obok – trochę w żartach, co myślałby o takim rozwiązaniu nie spowoduje, że ten rzuci prace i zacznie realizować Twój pomysł. Natomiast minimum przezorności w kontaktach z wykonawcą można zachować… a nóż widelec trafi się ktoś, kto wykorzysta każdą okazję, żeby stworzyć super apkę mobilną np. portal społecznościowy, który Ty wymyśliłeś dla swojej uczelni, ulepszy i pomysł chwyci na całym świecie 😊 …
Co zrobić żeby otrzymać wycenę aplikacji mobilnej?
Na początek najlepiej stworzyć ramową specyfikację – taką, plus minus standardowa instrukcja obsługi urządzenia wielofunkcyjnego, które zawiera co najmniej 10 opcji, których Twoje urządzenie (aplikacja mobilna) nie będzie mieć i nawet mieć by nie mogło – zwykle w instrukcji urządzenia jest o tym nawet obrazek… ot tak zwana chińska precyzja.
Oczywiście trzeba opisać, co aplikacja mobilna ma mieć, takie „must have” trzymasz w głowie i udajesz się na wycenę tematu do kilku firm zajmujących się tworzeniem aplikacji mobilnych – najczęściej kończy się na rozmowie online lub kilku emailach (bo akurat zaczyna się 34 fala covid, bo czasu nie ma, bo wykonawca oczekuje gotowej specyfikacji projektu). Nie zrażaj się – modyfikuj, ewoluuj w temacie – ludzie z branży IT często otworzą Ci oczy na tematy, których nawet nie rozważałeś, zrobią to mimowolnie i przy okazji, a czasem z czystej życzliwości lub własnej wygody. Zanim przejdziesz do szczegółów – najpierw podpisujesz umowę o tajności przekazywanych informacji. Nawet, jak trafisz do godnej zaufania firmy, która jasno przedstawi oczekiwania i pomoże Tobie w przygotowaniu takiej specyfikacji – może być to usługa płatna, ale często odliczana od ceny wykonania takiej aplikacji w przypadku kiedy zdecydujesz się na wykonanie aplikacji mobilnej w tej firmie. Niemniej nikt nie obrazi się jeżeli będziesz żądał podpisania umowy o tajności informacji. W końcu realizujesz swój interes życia.
Co ważne, nie wolno się zrażać, że zawistny kolega z biurka obok wyśmieje Twój pomysł na aplikacje mobilne – życzliwych Ci u nas dostatek. Ot, taki sport narodowy lub jak kto woli narodowa życzliwość.
Reasumując i nie przedłużając myśl, myśl nad czymś takim jak aplikacja mobilna Płock, Warszawa czy Pcim nie ma znaczenia – jak wymyślisz to będzie New York albo inne Hawaje. Niestety nie spróbujesz to się nie dowiesz. Twój pomysł nie jest wiele wart nawet jak ma potencjał. Żeby to sprawdzić musisz się liczyć ze sporym nakładem pracy z Twojej strony, jakimś (pewnie nie małym) budżetem na wykonanie oraz stałymi inwestycjami w promocję. Budżet oczywiście pomogą ustalić specjaliści w zależności od oczekiwań, możliwości i wyobraźni. Zaznaczę, że celowo piszę inwestycjami, bo tak to musisz traktować, nie licz, że z założenia pomysł jest tak „przefajowy”, że każdy będzie chciał się nim, tzn. pochwalić Twoją aplikacją mobilną na swoim profilu – prędzej plotka spowoduje, że podrobią, dopracują i ubiegną Cię … no chyba, że będziesz szybszy 😊.
P.S. Jakby co HEDEA.pl – robi fajne i ładne aplikacje 😊 i dobre i niedrogo i dobrze i z gwarancją.